Ważniejszym przesłaniem Boga nie jest rozmnażajcie się, a należycie wychowajcie
potomstwo jakie narodzi się ze związku. I na ten aspekt należy zwrócić uwagę.
Człowiek z natury jest chętny do rozmnażania, seks sam w sobie pełni wieloraką rolę. Nie tylko prokreację ale np. spajającą związek, rozładowującą pewne napięcia, zapewniającą bezpieczeństwo, stąd jak najbardziej metody zapobiegania ciąży są niezbędne.
Nie jest sztuką napłodzić dzieci, a potem pretensje do całego świata, że nie mamy co jeść, za co się uczyć. Sztuką jest posiadanie tyle dzieci, by im zapewnić odpowiedni start w życiu. Nie chodzi o jakieś wygórowane sprawy materialne ale to, by nie głodowały, by miały możliwość zdobycia wiedzy, a nie rodzina wielodzietna a jedyny posiłek jakie dzieci jedzą to obiad w szkole opłacany przez opiekę społeczną. Czy uważasz, że takie zachowania prowadzące do posiadania nadmiernej liczy dzieci Bóg pochwala?
Moje zdanie jest takie, że niektórzy za bardzo zamieniają się w ostatnich latach w "uczonych w piśmie".
Kurczowe trzymanie się kolejnych linijek tekstu i ciągłe przekomarzanie może okazać się zgubne dla większości ludzi.
Nagminne czytanie Biblii u wielu powoduje, że nieprzygotowana dusza staje się ofiarą coraz potężniejszych sił demonicznych. Zdecydowana większość powinna podchodzić do Biblii na spokojnie i z umiarem.
Zły stan duszy powoduje zwłaszcza nagminne czytanie "Apokalipsy Św.Jana".
Znam wiele osób które pochłonięte Biblią sukcesywnie stawały się gorszymi ludźmi niż były wcześniej : "świnia powróciła do swojego błota, a pies zjadł swoje wymiociny"
W Biblii znajdujemy wiele sprzeczności, nieścisłości.
Miłość nie polega na ciągłym zjadaniu czcionki, ale na Słowie Żywym, a ono może być wyrażane nawet przez ślepych
Nie dawno kolega zadał mi kolejne kłopotliwe pytanie :
"Jezus mówi do łotra, że jeszcze dzisiaj będziesz ze mną w raju. Jednak Jezus zmartwychwstaje po 3 dniach, a do Boga swojego i naszego wstępuje dopiero w kolejnych. Gdzie był duch Jezusa do czasu zmartwychwstania? Czy łotr zmartwychwstał przed Jezusem?
Dodam jeszcze inne ciekawe rozważanie wspomnianego kolegi:
Jak rozumieć cytat: "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, ale duszy zabić nie mogą. Bójcie się tego który ciało i duszę może we wiecznym ogniu zatracić."
Oczywiste jest, że w tym cytacie chodzi o wzajemnie zadawaną śmierć przez ludzi. Wynika z tego, że jeśli jeden człowiek zabija drugiego, wtedy nie może zabić duszy. Jednak większość nauki biblijnej dowodzi całkowitej śmiertelności człowieka.
Jeszcze dodam na koniec, że słowo - sprzeczności - powinno być pisane w cudzysłów, gdyż są one ustawiane celowo, są pozorne i zdarza się, że są wynikiem błędów tłumaczeń, żeby ludzi wypróbować. Podobnie rzecz się ma do fałszywych cudów, kultu maryjnego itp.
Od razu wyjaśnię o co chodzi w powyższym rozważaniu. W jaki sposób odbywa się badanie serc :
"Zaprawdę powiadam ci dzisiaj (przecinek lub kropka) będziesz ze mną w raju."
Gdzie postawimy przecinek zależy od tego czy wierzymy Jezusowi czy szatanowi.
Czasami jest sztuką posiadanie choćby tego jednego dziecka, wiele rodzin by to chciało, ale to dygresja. Oczywiście, że posiadanie jednego dziecka nie zapewnia odnowienia liczby obywateli kraju w następnym pokoleniu. Chrześcijaństwo dziś jest w zagrożeniu wynikającym z znacznie wyższej dzietności rodzin muzułmańskich żyjących w Europie. Za jakieś 2-3 pokolenia islam będzie w Europie religią główną. Jednak do prokreacji należy podchodzić z głową, zaś szeroko pojęty seks jest czynnikiem spajającym rodzinę. Jesteśmy gatunkiem o dość dużych potrzebach seksualnych, najbliższe nam genetycznie Bonobo są wręcz tytanami seksu, seks spełnia wielorakie funkcje. U nas popęd jest tłamszony kulturowo, przemysł związany z seksem, i nie mówię tu tylko o prostytucji to jedna z większych gałęzi przemysłowych. Brak seksu, czułości w rodzinie często prowadzi do rozwodów, zdrad. Stąd stosowanie metod zapobiegania ani seks dla samego seksu nie jest niczym złym.
"albo zostac narkomanem, albo...", nie uważasz, że akurat tutaj wychodzi problem rodziny, braku wychowania, nadzoru nad dziećmi i nieważne ile ich jest. Równie dobrze w narkomanię mogą popaść wszystkie dzieci w rodzinie, bo jedno drugiego wciągnie.
Bar-bara
''Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić. ''(Mat.11:27)